Spokojnie, spokojnie już wszystko tłumaczę.... Rozchodzi się o wykończenie kuchni w domu pewnego norweskiego Jegomościa, który normalnie zatrudnia na umowę...stawka płacona jest za godzinę, ale próbuje ściemniać, że nie może dać większej stawki, bo cyt."po przekroczeniu 60.000NOK w ciągu roku będzie musiał już zatrudnić przez swoją firmę...."
Praca normanie po 8h dziennie 5dni w tygodniu, aż do skończenia remontu...
Nie wiem czy po prostu chce uniknąć płacenia jakiegoś wyższego podatku od uzyskanego dochodu pracownika.... czy po prostu nie chce płacić pracownikowi więcej i stąd taka bujda...
Wydaje mi się, że jest podobnie jak w Polsce i ze po przekroczeniu pewnego pułapu, po prostu zatrudniający odprowadza wyższy podatek.
patim napisał:
prywatnie mozna zatrudnic opiekunke do dziecka i zaplacic jej 300 000 rocznie i nie trzeba miec do tego firmy
nikt nie poda linka do 60 000 ,bo nic takiego NIE ISTNIEJE
Dziękuję za konkrenty przykład

Czyli po prostu tyle ile zapłaci pracownikowi to odpowiednio po prostu inny /większy podatek jest do zapłacenia
To już coś dzięki

Poprobuję jeszcze poszperać w przepisach...co by mu paragrafami w razie czego porzucać